Wszystkie załogi EvoTech na mecie i z punktami w Świdnicy

46. Rajd Świdnicki - Krause był dla EvoTech czwartym tegorocznym startem. Do rywalizacji w pierwszej rundzie Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski  stanęły w sumie cztery załogi obsługiwane przez ustrońską firmę. Pod namiotami w strefie serwisowej znalazły się  trzy Peugeoty 208 R2 i Ford Fiesta w specyfikacji R2. Od początku sezonu 2018 był to więc najmocniejszy skład. Weekend zapowiadał się pracowicie, a jednocześnie bardzo widowiskowo, dlatego, że wszystkie te załogi walczyły w jednej klasie.

Otwarcie rywalizacji w Świdnicy to już tradycyjnie prolog w centrum miasta. W tym roku ta próba liczyła aż 6,65 km. Już w sobotę kibice zobaczyli piękny pojedynek pomiędzy Jackiem Jurecki i Kacprem Wróblewskim, których na mecie dzieliło 0,1 sekundy. Marek Sąsiadek i Łukasz Jastrzębski, z piątym czasem o 1,2 sekundy pokonali Lewandowskiego i Białowąsa. Kowalczyk z Grzesikiem swój debiutancki odcinek specjalny w Peugeocie ukończyli z 10. wynikiem w klasie.

Od niedzielnego poranka Jacek i Kacper nadawali tempo rywalizacji. W drugim dniu rajdu lider 2WD zmieniał się aż trzykrotnie. Różnice pomiędzy Jureckim i Wróblewskim momentami sięgały 0,3, a nawet 0,1 sekundy. Walka o zwycięstwo rozstrzygnęła się dopiero na mecie finałowego przejazdu Walimia, a zadecydowało zaledwie 1,5 sekundy. Reprezentanci Blachdom Plus EvoTech Rally Team po Świdnicy zapisują na swoje konto drugi stopień podium w 2WD i Klasie 4.

Pierwsza pętla to walka Marka Sąsiadka z Łukaszem Lewandowskim, a zespołowy pojedynek był najbardziej wyrównany na OS Witoszów, najkrótszej próbie rajdu. Po pokonaniu czwartego odcinka kierowca Peugeota wysunął się jednak mocno na prowadzenie. Lewandowski regularnie notował czasy w czołowej siódemce i takie też miejsce w klasie utrzymał do mety w Świdnicy. Na Power Stage wywalczył cenne. najwyższe w ten weekend czwarte miejsce.

W stawce zdominowanej przez 208-ki kierowcy Opla i Fordów mieli utrudnione zadanie. Marek Sąsiadek w swoim trzecim starcie Fiestą finiszował na 8 pozycji w Klasie 4, 12. w ośce i 24. generalce. Na wyniku zawarzyło też kilka przygód, jakie załodze zdarzyły się na trasach w Górach Sowich.    

Dla Pawła Kowalczyka weekend był kumulacją wielu wyzwań. Przede wszystkim w Świdnicy debiutował w 208 R2, ale jednocześnie był to jego rajdowy powrót, po pięcioletniej przerwie. Po raz pierwszy startował też razem z Krzysztofem Grzesikiem. Z każdym kolejną próbą ich tempo było lepsze, a jazda pewniejsza. Wynik rozpoczęcia kolejnej rajdowej przygody to solidna praca całego weekendu, cenne kilometry nowym rajdowym sprzętem i 9. pozycja w klasie.
     
Paweł Wisełka (EvoTech): „W tym roku Rajd Świdnicki przywitał nas niezwykle słoneczną i wręcz wakacyjną pogodą. Cały zespół z wielkim optymizmem przygotowywał się do tego rajdu, chociaż początek sezonu to zawsze wiele niewiadomych. Spore zmiany pojawiły się w obsadzie. Kilku zawodników z ośki przeszło do wyższej klasy, ale pojawiło się też sporo nowych i bardzo szybkich kierowców. Już na prologu zobaczyliśmy niezwykle szybkie oblicze nowej stawki 2WD. Jacek Jurecki i Michał Trela już tradycyjnie zapewnili nam ogromny zastrzyk wrażeń. Chłopaki zaliczyli perfekcyjny start i szkoda pierwszego miejsca, ale walka była tak wyrównana, że decydowały najmniejsze szczegóły. Cieszą też pozostałe wyniki. Wszystkie załogi i cztery obsługiwane przez nas samochody stawiły się w komplecie na finisz i punktowały w Świdnicy. To ważna zaliczka na dalszą część sezonu. Dziękujemy zawodnikom i kibicom za wszystkie emocje pierwszej rundy RSMP.”

25 Kwiecień 2018
Sezon

2018

Autor
Informacja prasowa
Foto
Tomasz Filipiak oraz Rozmus Photography

RSMP - Najnowsze galerie

Facebook

Wydarzenia

5 Sierpień 2022
15 Październik 2021
1 Październik 2021

Twitter

Reklama

Reklama