Już 2 października oficjalnie rozpocznie się 48. Rajd Świdnicki-Krause, 3. runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2020. Po wizytach w Rzeszowie oraz Chorzowie, tym razem załogi skierują się do województwa dolnośląskiego, a dokładniej do Świdnicy.
Na liście zgłoszeń do imprezy nie zabraknie Jarosława i Marcina Szejów. Załoga z Ustronia znajduje się na prowadzeniu w mistrzostwach Polski w klasie Open 4WD. Popularni bracia legitymują się przewagą w wysokości 11 punktów nad drugim Tomaszem Terlikowskim oraz 15 punktów nad trzecim Jackiem Jureckim.
Odcinki specjalne 48. Rajdu Świdnickiego-Krause wystartują w sobotę, 3 października. Wtedy to załogi dwukrotnie przejadą superoes Świdnica (5,3 km) oraz raz pojawią się na teście Walim – Michałkowa Dolna (14,5 km). Drugiego dnia rywalizacji, czyli w niedzielę, 4 października, załogi dwukrotnie przejadą oesy Jedlina Zdrój – Zagórze (11,15 km), Jawornik – Kamionki (23,4 km) oraz Przełęcz Walimska – Michałkowa Górna (12,75 km).
Jarosław Szeja: - Dla nas jest to bardzo ważna impreza, ponieważ znajdujemy się na prowadzeniu w punktacji mistrzostw Polski. Chcemy walczyć o tytuł, chcemy go zdobyć. Za nami wiele pracy – nad samochodem i nie tylko. To całe rajdowe zaplecze, rozmowa z partnerami, którzy po raz kolejny udowodnili, że zawsze możemy na nich liczyć. Obecna sytuacja w mistrzostwach Polski to na pewno wielka motywacja – i dla nas i właśnie dla partnerów. Tego tytułu nie da się wywalczyć ot tak, przez przypadek. Każdy w tym projekcie ma swoje określone zadanie i cieszymy się, że na razie udaje nam się realizować plan!
