Załoga Kręcioch / Borko utrzymuje świetną formę. Po sobotnim etapie Rajdu Nadwiślańskiego i wygraniu czterech z pięciu, które dziś pokonali zawodnicy Klasy 4F, wypracowali minutę przewagi. Skuteczna jazda dała również 12. miejsce w rajdzie i czwartek wśród samochodów z napędem na przednią oś. Do mety pozostaje jeszcze ponad 63 km i kolejne sześć bardzo trudnych odcinków, więc w drodze do mety walka z pewnością będzie zacięta.
Rafał Kręcioch: „Rajd Nadwiślański pokazuje swoje bardzo trudne oblicze. Jest nawet trudniej niż można się było spodziewać. Fragmentami odcinki są bardziej kręte, a momentami proste i prędkości są ogromne – to wymuszą zmianę jazdy i ciągłe skupienie. Jedyna wspólna rzecz to masa brudu i piachu. Staramy się jechać bez zbędnego ryzyka, ale bardzo łatwo tu o błąd.
Początek był trochę przespany, ale szybko znaleźliśmy naprawdę dobre tempo. Samochód działa doskonale i to wszystko daje niesamowitą przyjemność z jazdy. Jesteśmy w stanie na tych trasach rywalizować o czołowe pozycje w mocnej 2WD. Przewaga w 4F pozwala nam pewien komfort, ale do mety jeszcze daleka droga. Musimy cały czas uważać na naszych rywali i unikać przygód. To prowadzenie jest dla nas bardzo ważne, więc musimy szanować wynik.
Kibice bardzo mocno nas dopingują, co bardzo nam pomaga i za to dziękujemy. Razem z partnerami: Lavaggio producent obuwia, MOTUL, Lokalmedia.pl, Salon Meblowy Team Meble Przedwojów 95, EvoTech oraz exprint.pl zapraszamy na jutro. Jeśli prognozy się potwierdzą i będzie padać to czeka nas jeszcze trudniejsze zadanie.”