Pierwszy etap Rajdu Świdnickiego przyniósł bardzo zaciętą rywalizację. W Klasie 4F, na sześciu odcinkach (bez przerwanego OS 3) mieliśmy, aż czterech różnych zwycięzców. Marcin Górny i Zbigniew Cieślar na swoje konto zapisali drugi przejazd Walimia, a łącznie cztery razy notowali czasy na podium klasy. Do niedzielnych odcinków wystartują trzeci w kolejności, ze stratą 4,5 sekundy do zajmujących drugie miejsce Pawła Krysiaka i Pawła Gacka i niespełna 27 sekund do liderów Rafała Kręciocha i Tomasza Borko.
Marcin Górny: „Za nami dużo emocji. Jesteśmy zmęczeni, ale w dobrych nastrojach, bo dzień przyniósł dużo pozytywów. Utrzymywaliśmy dobre tempo, a samochód spisywał się bez żadnych problemów. Jechaliśmy czysto i bez przygód, a mimo zmiany pogody dobrze trafiliśmy z doborem opon. Wszystko układało się pozytywnie. Przespaliśmy trochę dwa odcinki i gdyby nie to, czas pewnie byłby lepszy, ale jutro jeszcze ponad 75 kilometrów OSowych, więc dużo przed nami.
Rafał Kręcioch jak zwykle prezentuje szybkie tempo, ale niespodziankę sprawił Paweł Krysiak. Jutro czeka nas zacięty pojedynek. Zapraszamy wspólnie z partnerami naszej załogi na drugi dzień rywalizacji. Wspierają nas: ZAP SZNAJDER BATTERIEN S.A, Tor kartingowy Zyg-Zak, FEN – Federacja MMA, Kebab Ahmed, TeehonLED POLSKA, Buzzer – sportowe układy wydechowe, MSP Competition, Buchti.pl oraz Radio ESKA Beskidy.
Zbigniew Cieślar: „Dzień zakończyliśmy późno, a jutro zaczynamy już od 8:00, więc na odpoczynek nie zostało dużo czasu. Drugi etap to tylko pięć odcinków, ale są one trudniejsze i dłuższe, więc większa część rajdu nadal przed nami.
Walka jest wyrównana, a czasy na tyle zbliżone, że jutro jest o co walczyć. Trzeba będzie narzucić sobie szybkie tempo już od pierwszego odcinka. Pierwszy etap był udany, a Marcin jechał czysto i zrobił kawał dobrej roboty. Mam nadzieję, że w niedzielę szczęście będzie nam sprzyjać. Trzymajcie kciuki, bo dzień zapowiada się intensywny.”
