Marcin Gagacki nowym samochodem rusza do walki w RSMP

Wygrywali go wielokrotni Mistrzowie Polski oraz Mistrzowie Europy, a w najbliższy weekend zmierzą się tu pretendenci do tytułu Rajdowego Mistrza Polski 2017. Tu, czyli w Świdnicy, gdzie w piątek, 21 kwietnia rozpocznie się 45. już edycja Rajdu Świdnickiego-Krause. Do walki o jak najlepszy wynik na klasycznych i szybkich odcinkach specjalnych ruszą także Marcin Gagacki i Marcin Bilski. Dla załogi Oponeo Motorsport będzie to pierwszy w karierze start samochodem R5 w rundzie polskiego czempionatu. W tym sezonie bowiem rajdową bronią duetu Gagacki/Bilski będzie Skoda Fabia R5, czyli najszybszy i najbardziej zaawansowany samochód, jakim można się ścigać w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski.

Nie tylko zawodnicy, ale także wielu kibiców nie wyobraża sobie sezonu w polskich rajdach bez zawodów z bazą w Świdnicy. Nic dziwnego, skoro Rajd Świdnicki po raz pierwszy znalazł się w kalendarzu RSMP już w 1978 roku. Z kolei w sezonie 1980 Rajd Elmot, bo tak do 2010 roku nazywała się ta impreza, był rozegrany dwukrotnie i stanowił inauguracyjną i finałową rundę mistrzostw Polski. Na tutejszych oesach zwyciężali m.in. Kajetan Kajetanowicz, Andrzej Koper czy Leszek Kuzaj, ale rekordzistami tej imprezy są nieodżałowani Marian Bublewicz i Janusz Kulig. Obaj mistrzowie triumfowali w tych zawodach aż pięciokrotnie.

Areną walki o zwycięstwo w 1. rundzie RMSP 2017 są dobrze znane, ale jednocześnie bardzo trudne asfaltowe odcinki specjalne wytyczone na terenie Przedgórza Sudeckiego i Gór Sowich. Rajd Świdnicki-Krause jest jedną z najszybszych rund krajowego czempionatu. W ubiegłym roku właśnie w tych zawodach rozegrano najszybszy odcinek specjalny sezonu 2017 Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Co więcej, trasy Rajdu Świdnickiego nierzadko są zabrudzone, a jeśli dodamy do tego kapryśną aurę jaka panuje aktualnie w górach, to otrzymamy naprawdę wymagającą mieszankę warunków i zawody stanowiące poważne wyzwanie nawet dla doświadczonych kierowców. Zwycięzcę rundy otwierającej rajdowy sezon w Polsce wyłonią wyniki 12 odcinków specjalnych o łącznej długości 135,9 km. Pierwszy z nich – widowiskowy oes wiodący ulicami Świdnicy – zaplanowano na piątkowy wieczór (start o 19:05). W sobotę zawodnicy będą rywalizować na siedmiu odcinkach liczących w sumie 67,6 km. Z kolei na niedzielę organizatorzy przygotowali cztery odcinki, w tym najdłuższą w rajdzie, niemal 20-kilometrową trasę z Kamionek do Walimia, a także 13-kilometrowy oes z Zagórza do Walimia. Druga z tych prób będzie jednocześnie stanowić Power Stage, czyli dodatkowo punktowany oes kończący całe zawody. Trzech najszybszych zawodników na tym odcinku otrzymuje bonusowe punkty do klasyfikacji mistrzostw.

Marcin Gagacki wystartuje w tych zawodach już po raz szósty, jednak pierwszy raz za kierownicą samochodu klasy R5. Swój najlepszy wynik w Rajdzie Świdnickim-Krause Gagacki wywalczył w sezonie 2015, kiedy to wygrał klasę OPEN N, a w klasyfikacji generalnej uplasował się tuż za podium. Oprócz Gagackiego i Bilskiego na liście zgłoszeń do 1. rundy RSMP widnieje jeszcze 56 załóg, w tym pięć w samochodach R5. Obecność w Świdnicy zaanonsowały także 23 załogi w samochodach rajdowych sprzed lat, bowiem w tym sezonie Rajd Świdnicki-Krause jest również rundą Motul Historycznych Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Co ciekawe, wśród zawodników, którzy ruszą na odcinki specjalne Świdnickiego, nie ma ani jednego zwycięzcy tej imprezy. To oznacza, że w niedzielę, 23 kwietnia na liście triumfatorów Rajdu Świdnickiego-Krause pojawi się nowe nazwisko.

Marcin Gagacki: - Co prawda jest to mój szósty start w Rajdzie Świdnickim, ale pod wieloma bardzo ważnymi względami będzie to dla mnie mój pierwszy raz. Nigdy wcześniej bowiem nie miałem szansy ruszyć do walki w rundzie Mistrzostw Polski w najbardziej zaawansowanym i najszybszym samochodzie, jakim można rywalizować w rajdach w naszym kraju. Ścigam się już ładnych parę lat, ale to pierwszy w mojej karierze asfaltowy rajd, na który jadę po solidnych, dobrze przepracowanych testach. Wiem, że były nam bardzo potrzebne, ale nie oczekuję po nich cudów. Samochód, którym wystartujemy, ma niesamowity potencjał i z pewnością potrzeba o wiele więcej kilometrów, by zbliżyć się do granic jego możliwości. Do dobrego wyniku w debiucie w aucie R5 z pewnością potrzebna jest też pokora i szacunek do rywali, o czym nigdy nie zapominam. Dlatego też nie chcę i nie mogę obiecać, że wygramy czy zajmiemy miejsce na podium, ale na pewno zrobimy wszystko co w naszej mocy, by na to zasłużyć. Będziemy się też mocno starać o to, by jazda Fabii R5 w barwach Oponeo przyniosła Wam wiele emocji i radości, niezależnie od tego, gdzie będziecie nas oglądać czy nam kibicować. Do zobaczenia!

 

19 Kwiecień 2017
Sezon

2017

Autor
Informacja prasowa
Foto
Maciej Niechwiadowicz, Janusz Boruta

RSMP - Najnowsze galerie

Facebook

Wydarzenia

5 Sierpień 2022
15 Październik 2021
1 Październik 2021

Twitter

Reklama

Reklama