Już 10 grudnia w Warszawie rusza kolejny Rajd Barbórka. Tym razem na zawodników czeka niemal 27 kilometrów odcinków specjalnych, w tym nowość – widowiskowy odcinek Ptak Warsaw Expo. Udział w rajdzie zapowiedziało 88 załóg, a wśród nich Grzegorz Miksa z pilotem Michałem Lipowieckim.

Bielski kierowca rajdowy tym razem zasiądzie za kierownicą Citroëna C2 R2 Max. Po Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski w Limanowej w czerwcu, to jego drugi start samochodem klasy R2.

Tak swój udział w zawodach komentuje Grzegorz Miksa:

– Ten sezon nie należał do najłatwiejszych i wyglądał zupełnie inaczej, niż pierwotnie zakładałem. W sobotę, po 6 miesiącach przerwy w startach, wsiądę za kierownicę samochodu, którego dobrze nie znam. Zawsze jednak powtarzam, że do dobrego człowiek szybko się przyzwyczaja, więc na pewno znajdę z Citroënem wspólny język. Choć dwa rajdy w sezonie to dla kierowcy nie jest szczyt marzeń, możliwość jazdy samochodem R2 z sekwencyjną skrzynią biegów niewątpliwie stanowi rekompensatę. Poza tym jestem optymistą i wierzę, że kolejny rok będzie bardziej intensywny i przyniesie nowe możliwości.

Pytany o plan na Barbórkę odpowiada: – Pójdę za radą mojego mentora rajdowego, Wiesława Cygana, który mawiał, że wynik to suma błędów, dlatego trzeba ich popełniać jak najmniej. Mój cel to dojechać na metę, jadąc najlepiej jak potrafię.

Cieszę się, że dzięki moim sponsorom, firmom: Magneti Marelli, Checkstar Polska, Czanieckie Makarony, Kino Helios​, Prawko24.com oraz Limak Auto SPA mogę wystartować w kultowym i niezwykle widowiskowym rajdzie, który mimo zimowej aury rozgrzewa zarówno zawodników jak i kibiców.

W warszawskim rajdzie wystąpi również jego ubiegłoroczny triumfator Kajetan Kajetanowicz, a także mistrz Polski Grzegorz Grzyb oraz doskonale znani kibicom Bryan Bouffier i Tomasz Kuchar. Równolegle do warszawskiego rajdu rozgrywać się będzie rywalizacja Barbórka Legend, w której zobaczymy 42 samochody, m.in. Lancię Delta HF Integrale, Alfę Romeo GT czy Audi Quattro.