Krzysztof Borowiecki / Mateusz Martynek po 2 Rajdzie Oświęcimskim

Specjalnie dla erajdy.pl wypowiedź załogi Krzysztof Borowiecki / Mateusz Martynek po 2 Rajdzie Oświęcimskim, 4 rundzie Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Śląska

Mateusz Martynek: 2 Rajd Oświęcimski, druga edycja tego rajdu, dla mnie to drugi start w tej imprezie, rok temu również miałem przyjemność startować w Oświęcimiu. W tym roku startowałem z Krzysztofem Borowieckim, startowaliśmy z numerem czwartym, liczyliśmy na dobry wynik w tym rajdzie, przygotowaliśmy się dobrze do tego rajdu.

Jeżeli chodzi o trasę to trasa przed samym rajdem została nieco skrócona, nie z winy organizatora a z winy problemów z mieszkańcami, szkoda że tak się stało, bo rajd został skrócony do ok 26 kilometrów przez to, mieliśmy mało ścigania, o parę kilometrów mniej, odcinki miały średnio po 4 do 5 kilometrów. Odcinki były jak na drugą ligę na mistrzostwa Śląska bardzo wymagające, trudne i techniczne. Pierwszy odcinek bardzo śliskim asfaltem, jechany pierwszy raz, dużo załóg miało problemy z pokonaniem tego odcinka i wiele załóg skończyło rajd na tym odcinku. Drugi odcinek, identyczny jak rok temu, większość zawodników znała go z poprzedniej edycji, z około 900 metrowym bardzo szybkim  łącznikiem szutrowym, natomiast fragmenty asfaltowe, dużo zakrętów typu 90 stopni, praktycznie na wszystkich zakrętach mieliśmy ograniczenia cięć, były ustawione na cięciach opony.

W kwestiach organizacyjnych, po za skróceniem odcinka nie możemy mieć do organizatora żadnych zastrzeżeń, wszyscy wiemy ile kosztuje to pracy, chęci, nie przespanych nocy, także pod tym względem należą się słowa podziękowania organizatorowi, że podjął się po raz drugi organizacji 2 Rajdu Oświęcimskiego, no i rajd zakończył się dobrym pozytywnym zakończeniem.

Zajęliśmy 5 miejsce w klasie K4 Hondą Civic Type-R, 10 w klasyfikacji generalnej rajdu. Nie mieliśmy żadnych kłopotów z samochodem, natomiast na jednym z odcinków, dokładnie na drugim odcinku obróciło nas, przejechaliśmy po krawężniku i skrzywiliśmy przekładnię kierowniczą, więc w tym miejscu straciliśmy może z 10 sekund i musieliśmy się z tym uporać na serwisie, wszystko skończyło się dobrze i od następnego odcinka podróżowaliśmy już sprawnym samochodem.

Krzysztof Borowiecki: 2 Rajd Oświęcimski zaprezentował nam jeden nowy OS który okazał się dosyć szybki i techniczny, z licznymi zakrętami i cięciami co w rajdach okręgowych jest rzadkością.  Był też przejazd przez bród, niestety bez wody ☺ Drugi odcinek był niemal identyczny jak w zeszłym roku i był to typowy odcinek RO z licznymi zakrętami 90 stopni. Rajd przejechaliśmy bez większych problemów, na 2 OS po uderzeniu w krawężnik przestawiło nam trochę zbieżność przednich kół i ciężko było dojechać z dobrym czasem do mety, na szczęście na serwisie mechanicy szybko uporali się z tym problemem. Konkurencja zaprezentowała bardzo wysoki poziom od samego początku rajdu. My niestety mieliśmy trochę gorsze tempo i wynik nie jest najlepszy. Trzeba szybko wyciągnąć wnioski, przygotować samochód i zapomnieć o tym co było, ponieważ już w najbliższy weekend kolejny rajd: SOLTRADE PREMIO 1. RAJD DOLINY KRZEMIONKI, trzymajcie kciuki !

Nasz start był możliwy dzięki firmom Staffa i WATKEM, Budowarajdówek.pl, SPARCO GP, RacingMarket.pl, dziękujemy również naszemu mechanikowi Piotrowi Palacowi, wszystkim którzy pomagają nam przy startach, oraz Grzegorzowi Kiernickiemu za pomoc przy starcie.

23 Sierpień 2015
Sezon

2015

Autor
Krzysztof Borowiecki
Foto
Piotr Wyparło

RO i Super KJS - Najnowsze galerie

Facebook

Twitter

Reklama

Reklama