WB Rally team Arek Wiszyński / Mateusz Bodniak podsumowują swój start w drugiej rundzie Mistrzostw Okręgu Rzeszowskiego, KJS – TARGUM „o Puchar Wójta Gminy Niwiska”. Załoga pomimo nie ukończenia rajdu z powodu awarii technicznej, nie poddaje się i zapowiada dalszą walkę w MOR w tym sezonie.
Arek Wiszyński:
Do pewnego momentu jechało się przyjemnie i bez parcia na wynik połykaliśmy oesowe kilometry z wielką frajdą. Jazda na slicku w pełnym deszczu jest niezwykle emocjonująca 🙂 Zdajemy sobie sprawę z przewagi sprzętowej konkurentów w klasie, ale to nie znaczy że nie będziemy walczyć. Niestety pech dopadł nas na starcie piątego odcinka, gdzie auto odmówiło posłuszeństwa. Teraz szybka reanimacja i oczekiwanie na 3cią rundę w Stalowej Woli.
Mateusz Bodniak:
To jest chyba klątwa numeru startowego 33 🙂 Poprzednio na Jasielskim Rajdzie Niepodległości z tym numerem zaliczyliśmy „dacha”. Wiadomo że taka sytuacja boli, ponieważ nie mieliśmy na to wpływu. Nie ma się co załamywać, postawiliśmy sobie cele i pomimo przeciwności będziemy starali się je realizować. Dzięki naszemu partnerowi – PSB Mrówka Brzozów mogliśmy przygotować samochód i wystartować w drugiej rundzie MOR, za co serdecznie dziękujemy. Dziękujemy również portalowi erajdy.pl za patronat medialny.