Waldemar Kluza przed kolejnym ważnym pojedynkiem w Korczynie

Zawody na trasie w Korczynie już tradycyjnie zakończą sezon wyścigów górskich w Polsce, a 18. edycja Wyścigu Górskiego Prządki, rozstrzygnie jeden z najbardziej widowiskowych pojedynków w historii GSMP. Szansę na walkę o Mistrzostwo Polski, w klasyfikacji generalnej, przed tym weekendem ma jeszcze czterech zawodników, a dwóch z nich, ma już w swoim dorobku najcenniejsze trofeum. Waldemar Kluza – Mistrz Polski z sezonu 2017, jest czwartym z pretendentów do tytułu, ze stratą 38 punktów do pierwszej pozycji. Do wyrównania wyników z sezonu 2018 oraz 2014 i wicemistrzostwa Polski, zawodnikowi z Wieliczki, brakuje 29 punktów. Przed finałem w Korczynie, najbliżej jest Piotr Parys, który ma 9 punktów przewagi.

W klasyfikacji końcowej trzeba będzie jednak uwzględnić wymóg regulaminu, o skreśleniu najgorszych dwóch z wyników we wszystkich 14 rundach, a to tym mocniej sprawia, że każdy pojedynczy punkt, może być w tym wyścigu na wagę złota. Waldemar Kluza, będzie walczył także o punkty w Międzynarodowych Mistrzostwach Słowacji, gdzie prowadzi w stawce Klasy 1. Łącznie, będzie to dla kierowcy Skody Fabia 11, z 18 edycji wyścigu.

Drugi z reprezentantów - Grzegorz Kluza, musiał mocno zmodyfikować swoje plany na finał sezonu. Po problemach technicznych i awarii podczas wyścigu w Banovcach, zamienił swojego wyścigowego Renault Clio 2 Sport, na model generacji Clio 3 RS. To treningowy samochód, w którym wystartował już w tym sezonie w swoim domowym Rajdzie Memoriale Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza. Nadal punktował będzie jednak w klasie 5B, gdzie aktualnie zajmuje 6. miejsce.  

 

To jednak nie koniec emocji, jakie na ten weekend przygotowała ekipa Kluza Racing Team. Obok walki w finale GSMP, na torze kartingowym w Toruniu, Alan Kluza już przygotowuje się do 6 rundy ROTAX Max Challenge Poland.

 

Waldemar Kluza: „Korczyna już nie raz rzucała nam wyzwanie i podobnie będzie w tym roku. To już ostatnia szansa na punkty w tym sezonie, a musimy ich z 18. Wyścigu Górskiego Prządki, zabrać, jak najwięcej się da. Przed sobą w tabeli, mam mocnych rywali, ale nadal mamy szansę na podium w w klasyfikacji generalnej i w klasach w Mistrzostwach Polski i Słowacji, więc nie składamy broni. Wręcz przeciwnie, stawiamy wszystko na jedną kartę i zgodnie z zapowiedziami po Banovcach, wprowadziliśmy poważne zmiany w napędach Skody. Dwa najbliższe dni pokażą, czy na pasywnych dyferencjałach, będziemy w stanie rzucić wyzwanie konkurentom.

Lubię trasę w Korczynie, a zapowiada się rywalizacja w deszczu, więc dam z siebie wszystko, żeby zakończyć sezon z wynikiem, z którego będziemy mogli być dumni. To będzie pracowity weekend dla całego naszego zespołu, dla mnie, Grześka i Alana, więc tym mocniej liczymy na Wasze zaciśnięte kciuki i że będziecie z nami. Razem z ROWE Motor Oil, Stalco, Jania Construction, GT-Bergmann, AutoCzesciValdi.pl, Primo, Profiko i 4turbo, zapraszamy do Korczyny.”

 

Grzegorz Kluza: „Dla mnie to był szalony czas, walki o to, by naprawić Clio na finał w Korczynie. Niestety się nie udało, ale postanowiłem sobie, że po całym sezonie, nie mogę zrezygnować z niesamowitej atmosfery tego wyścigu. W klasie straty są duże, więc nie jestem w stanie walczyć już o podium, ale chce wykorzystać ten start do zbierania kolejnych doświadczeń i po to, by „w boju” sprawdzić treningowe Clio. Myślę, że nie będę w stanie mocno zagrozić konkurentom, ale nastawiam się na czerpanie, jak największej przyjemności z jazdy. Zwłaszcza, że warunki mogą być bardzo zmienne, więc będzie to ciekawe wyzwanie. Już teraz dziękuje wszystkim za cały ten niesamowity sezon i mam nadzieję, że widzimy się na trasie. Do zobaczenia!”

17 Wrzesień 2021
Sezon

2021

Autor
informacja prasowa
Foto
Agencja UMA Agnieszka Wołkowicz

GSMP - Najnowsze galerie

Facebook

Twitter

Reklama

Reklama