Waldemar Kluza – pozytywne otwarcie drugiej części sezonu

Na taki wyścigowy weekend, jak w słowackich Banovcach, Waldemar Kluza czekał od początku sezonu 2019. Po sobotnich podjazdach treningowych zespół znalazł przyczyny problemów z prowadzeniem Skody, a na efekty nie trzeba było długo czekać. Kibice znów mogli zobaczyć Kluzę, który nie walczył ze swoim samochodem, a z konkurentami, o czołowe pozycje.

Po zaciętym pojedynku z Igorem Drotarem w pierwszym, a z Szymonem Łukaszczykiem w drugim podjeździe wyścigowym, dwukrotnie notował drugi czas przejazdu. W stawce Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski finalnie był trzeci, o 1,023 za Drotarem i ze stratą zaledwie 0,299 sekundy do Łukaszczyka.

Dwójka Polaków mocnym akcentem rozpoczęła także niedzielny poranek. Po pierwszym treningu reprezentant Wieliczki ustąpił Zakopiańczykowi o imponujące 0,007 sekundy! Jak się jednak okazało, nie był to najbardziej zacięty pojedynek dnia. W pierwszym podjeździe wyścigowym dwaj kierowcy Skody Fabia ze stajni Profiko – Igor Drotar i Waldemar Kluza zmieścili się w różnicy 0,001 sekundy. W finałowym podjeździe weekendu w Banovcach, reprezentant Kluza Racing Team wykręcił piąty czas, ale wcześniejsza przewaga zapewniła mu najniższy stopień podium Mistrzostw Polski.

W rundzie Mistrzostw Słowacji czołową trójkę zdominowały Skody. Niepokonany w ten weekend w łącznej klasyfikacji Czech Veroslav Cvrcek, przed Słowakiem Igorem Drotarem i Kluzą (najszybszym w MSR Polakiem). W Banovcach trwała również rywalizacja o punkty Mistrzostw Europy Strefy Centralnej, gdzie do walki z kierowcami Fabii włączył się także Szymon Łukaszczyk. Na mecie rozdzielił Cvrcka i Drotara. Czwarty Waldemar Kluza, do podium stracił 0,747 sekundy. Dla zawodnika z Wieliczki najważniejsza były jednak punkty zdobyte w GSMP i fakt, że przed zbliżającym się Grand Prix Sopot Gdynia (16-18 sierpnia) wrócił na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.   

 

Waldemar Kluza: Weekend w Banovcach dał nam ogromny zastrzyk pozytywnej energii. Myślałem, że po tylu latach startów, niewiele jest mnie w stanie zaskoczyć, ale tak się stało, gdy znaleźliśmy źródło naszych problemów z samochodem. Gdy wyeliminowaliśmy kłopot z układem kierowniczym to samochód nie tylko zaczął prowadzić się stabilnie, ale przede wszystkich przewidywalnie.

Po raz pierwszy w tym roku mogłem w pełni cieszyć się jazdą i skupić tylko na walce o wynik. Nadal jest trochę do poprawy i cały weekend pracowaliśmy nad ustawieniami, ale jestem pełen optymizmu przed startem w Sopocie. Sporo punktów w tym roku już nam uciekło, ale jeszcze wiele przed nami. Wierzę, że Banovce będą udanym początkiem drugiej części sezonu, a dobrą passę podtrzymamy także w Sopocie.

Dziękuje ROWE Motor Oil, Stalco, Jania Construction, GT-Bergmann, AutoCzesciValdi.pl, Profiko, UMA Fotografia, Buchti.pl Promotion i wszystkim kibicom za wszystkie emocje minionego weekendu. Do zobaczenia w Sopocie!

14 Sierpień 2019
Sezon

2019

Autor
informacja prasowa
Foto
Agnieszka Wołkowicz UMA, Grzegorz Kozera

GSMP - Najnowsze galerie

Facebook

Twitter

Reklama

Reklama