Po udanym Sopocie, pora na pojedynek ze słowackimi Banovcami

Wojciech Subocz i ekipa Myszkier Motorsport mają za sobą najdłuższą z tegorocznych podróży. Niebieskiego Porsche Carrera 2 nie mogło jednak zabraknąć w rywalizacji na trasie w Banovcach. Reprezentant Automobilklubu Wielkopolskiego, który o 33 punkty prowadzi w tabeli Kategorii Narodowej, będzie w ten weekend walczył o przypieczętowanie Mistrzostwa Polski. Po świetnym wyniku na podium i zwycięstwie, jakie wywalczył w swoim domowym Grand Prix Sopot – Gdynia, jest jeszcze lepiej przygotowany do pojedynku z trasą Autopola Jankov Vrsok.

Na słowackiej trasie debiutował w 2016 roku, jeszcze za kierownicą Renault Clio, a już rok później po przesiadce do Porsche stawał na najwyższym stopniu podium Banovców w stawce Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski Historycznych. Najbliższy weekend będzie więc jego trzecim startem, bardzo ważnym w kontekście całego sezonu 2021.   

Niestety, podobnie, jak miało to miejsce w Sopocie, w klasie 10A pojedzie osamotniony, ale nie zabraknie Wojtkowi rywali w grupie i w stawce samochodów RWD, gdzie aktualnie zajmuje szóste miejsce. Do podziału są jeszcze punkty czterech rund, więc nadal ma szansę na cenny awans. Wszystko rozstrzygnie się przez dwa najbliższe dni. 4 i 5 września zawodnicy staną na linii startu w sumie 8 razy. Dwa sumaryczne czasy z podjazdów wyścigowych soboty i niedzieli, zadecydują o podziale punktów jedynej w tym roku zagranicznej rundy Mistrzostw Polski. Porsche Carrera 2 w barwach Veco Racing ruszy do 3,7 km podjazdów z 77. numerem startowym – na 120 zawodników z Polski, Czech i Słowacji.

 

 

Wojciech Subocz: „Wielkimi krokami zbliża się finał sezonu i aż trudno uwierzyć, że tak szybko minęły te wszystkie miesiące. Musimy więc jak najlepiej wykorzystać ostatnie okazje do ścigania i z takim nastawieniem chce się cieszyć z powrotu do Banovców. Nie mam zbyt dużego doświadczenia na tej trasie, ale dwa wcześniejsze starty wystarczyły, by czuć do niej wyjątkowy respekt.

3700 m to jeden z krótszych dystansów w GSMP, ale 33 zakręty pokonywane z tak wysokimi średnimi prędkościami i pomiędzy krawężnikami – to robi duże wrażenie. Zapamiętanie idealnego toru jazdy w tych wszystkich zakrętach i patelniach, a do tego brak marginesu błędu wymaga ogromnej koncentracji. W zamian dostajemy jednak ogromną przyjemność z jazdy, na którą bardzo liczę w tym roku.

Stajemy tu jednak do walki o punkty, więc atmosfera w zespole Myszkier Motorsport jest pozytywna, ale bardzo bojowa. Mamy swoich mocnych rywali z Kategorii Narodowej i RWD, a do tego kilku konkurentów ze Słowacji i Czech. Nie ze wszystkimi będziemy walczyć bezpośrednio, ale ciekaw jestem porównania czasów z doświadczonymi gospodarzami. Trzymajcie kciuki!”

3 Wrzesień 2021
Sezon

2021

Autor
informacja prasowa
Foto
Agencja UMA Agnieszka Wołkowicz

GSMP - Najnowsze galerie

Facebook

Twitter

Reklama

Reklama