14-latek, dla którego jazda po szutrze nadal jest nowością i sposobem uczenia się rajdowego rzemiosła, w miniony weekend stanął przed największym wyzwaniem w karierze. Kobierzyczanin dzielnie poradził sobie z panującymi warunkami, czego efektem jest najniższy stopień podium w klasie wywalczony podczas drugiego dnia rywalizacji, który jednocześnie stanowił odrębną rundę łotewskiego czempionatu. Wynik mógłby jednak pójść w zapomnienie, gdyby nie heroiczna walka o dojechanie do mety zmagań, gdy doszło do awarii Peugeota 208 R2.

- Za nami dwie rundy mistrzostw Łotwy. Odcinki, które przygotowali organizatorzy były fantastyczne i świetnie nam się po nich podróżowało. Trochę szkoda awarii z pierwszego dnia, która pozbawiła nas punktów do klasyfikacji sezonu, ale ogólnie należy ten dzień zapisać na plus. Również drugiego dnia świetnie się bawiliśmy. Odcinki były niesamowicie szybkie i prowadziły przez wiele szczytów i hop. Dobry opis był podstawą i cieszę się, że miałem okazję popracować nad nim w takich warunkach. Nasza zacięta walka o dojechanie do mety opłaciła się i mogę świętować moje pierwsze podium – mówił Hubert.

- Trzecie miejsce w klasie jest dużym osiągnięciem. W wielu miejscach jechaliśmy z maksymalną prędkością, co nie jest łatwe na tak szybkich trasach z wieloma szczytami i hopami. Cieszę się, że stworzyliśmy bardzo dobry opis, a Hubert z każdym pokonanym kilometrem był coraz szybszy. Pod koniec rajdu nasze tempo było już naprawdę mocne. To dobry prognostyk przed kolejnymi startami – dodał Michał Kuśnierz, który zasiadł na prawym fotelu rajdówki.

Do grona partnerów Huberta na Rajd Lipawy dołączyła platforma Just Profits Club, której ofertę znajdziecie na jpclub.pl. Mamy nadzieję, że nasza współpraca będzie się owocnie rozwijać. Rajdową bronią był Peugeot 208 R2 obsługiwany przez stajnię Car Speed Racing z Cieszyna. Sponsorami młodego kierowcy są także firmy Intertrade Logistics Limited oraz Jubi-Tom Jubiler Kobierzyce.