Lekcja pokory dla Łukasza Pieniążka i Przemka Mazura

Pomimo dobrej i ambitnej jazdy Łukasz Pieniążek i Przemysław Mazur nie dotarli do mety Rajdu Ypres. Tuż przed metą z walki wyeliminowała ich awaria.

Belgijska runda uznawana jest za jeden z najtrudniejszych rajdów asfaltowych w kalendarzu Rajdowych Mistrzostw Europy. Tegoroczne zawody przyciągnęły na start najlepszych kierowców Starego Kontynentu, niezwykle groźni byli jednak przede wszystkim lokalni zawodnicy. Jedynymi reprezentantami Polski w tym gronie byli Łukasz Pieniążek i Przemysław Mazur w Oplu Adamie R2 broniący w Ypres pozycji wiceliderów Rajdowych Mistrzostw Europy Juniorów.

Rywalizację otworzył tradycyjnie odcinek kwalifikacyjny rozegrany w czwartkowy wieczór. Na dobry początek załoga Pieniążek/Mazur zajęła 5. miejsce w ERC Junior. Prawdziwe zmagania rozpoczęły się jednak dopiero w piątkowe popołudnie, kiedy to zawodnicy do pokonania mieli siedem odcinków specjalnych. Od pierwszych kilometrów tempo wśród juniorów dyktowali kierowcy jadący Oplami Adam R2. W czołówce utrzymywali się Łukasz Pieniążek z Przemkiem Mazurem, którzy dwukrotnie podczas piątkowego etapu zajmowali miejsce w pierwszej trójce ERC Junior. Równe tempo pozwoliło im na uplasowanie się po siedmiu odcinkach specjalnych na 4. miejscu.

Sobotni etap składający się z dziesięciu odcinków specjalnych o łącznej długości niemal 170 kilometrów wymagał od zawodników niezwykłej koncentracji. Podczas takiego maratonu mało który zawodnik unikał błędów. Pomimo rozsądnej jazdy przygodę zaliczyli także Łukasz z Przemkiem, którzy na dziewiątym oesie wypadli z trasy. Na szczęście z pomocą załodze przyszli lokalni kibice, którzy w ekspresowym tempie pomogli zawodnikom wrócić na trasę. Sytuacja zmobilizowała polską załogę, która na kolejnych odcinkach kilkukrotnie notowała czasy w pierwszej trójce. Niestety na przedostatnim oesie Łukasz z Przemkiem zostali zmuszeni do wycofania się z rywalizacji, w samochodzie doszło do uszkodzenia wahacza i marzenia o kolejnym podium polska ekipa musiała odłożyć do następnej rundy Rajdowych Mistrzostw Europy.

Zawodnicy Automobilklubu Polskiego nie mieli jednak czasu na rozpamiętywanie Rajdu Ypres. Zaledwie kilkanaście godzin później Łukasz z Przemkiem byli już na Mazurach, gdzie rozpoczęli przygotowania do rundy Rajdowych Mistrzostw Świata Rajdu Polski, który rozpocznie się już w najbliższy czwartek 30 czerwca.

Starty Łukasza i Przemka są możliwe dzięki wsparciu partnerów zespołu, firmom: Surmat oraz Storkpharm.

Łukasz Pieniążek: Motorsport uczy pokory – to święte słowa. Niestety po raz kolejny nie kończymy rajdu z powodu awarii, ale oczywiście nie załamujemy się tylko staramy się wyciągać właściwe wnioski. Podczas Rajdu Ypres dawaliśmy z siebie wszystko i staraliśmy się utrzymywać tempo czołówki, kilkukrotnie notowaliśmy satysfakcjonuące dobry wynik. Szczególne podziękowania kieruje jednak do belgijskich kibiców, którzy pomogli nam wrócić na drogę na jednym odcinków specjalnych. Ich reakcja była niesamowita!

Przemysław Mazur: Tuż po rajdzie byłem mocno zdenerwowany z powodu awarii, ponieważ zawsze demobilizujące jest coś, na co nie ma się wpływu. Jednak patrząc na to z nieco innej perspektywy udało nam się zebrać po raz kolejny spory bagaż doświadczeń. Chcę również podkreślić, że podczas każdej z rund staramy się pojechać najszybciej jak to jest możliwe i mamy nadzieję, że niebawem szczęście znów uśmiechnie się do nas. Tymczasem myślami jesteśmy już przy Rajdzie Polski, który rozpocznie się już najbliższy weekend.

29 Czerwiec 2016
Sezon

2016

Wydarzenie

Ypres Rally 2016

Autor
Pieniążek Rally Team

ERC - Najnowsze galerie

Wydarzenia

1 Lipiec 2022
27 Październik 2021
2 Lipiec 2021

Facebook

Twitter

Reklama

Reklama