Ambitne tempo na Azorach Łukasza Pieniążka i Przemka Mazura

  • Łukasz Pieniążek pokonuje kolejne kilometry w mistrzostwach Europy
  • Pieniążek/Mazur w czołówce ERC Junior
  • Awaria eliminuje załogę z walki
  • Zmienna pogoda i niezwykle wymagające trasy Rajdu Azorów okazały się trudną próbą dla Łukasza Pieniążka i Przemka Mazura. Załodze niestety nie udało się obronić pozycji lidera Rajdowych Mistrzostw Europy Juniorów.

Zawody odbywające się na portugalskiej wyspie św. Michała stanowiły drugą rundę cyklu ERC Junior. Po znakomitym występie i zwycięstwie w Circuit of Ireland Łukasz i Przemek przystępowali do zawodów jako liderzy stawki. Na Azorach oprócz polskiej załogi o miano najlepszego juniora rywalizowało jeszcze dziesięć ekip. Po raz pierwszy zawodnicy mieli okazję zmierzyć się podczas środowego Ponta Delgada City Show. Pokazowy przejazd nie wliczał się do klasyfikacji generalnej rajdu, jednak stanowił świetną okazję do zaprezentowania się lokalnej publiczności.
Właściwy początek Rajdu Azorów miał miejsce w czwartek, kiedy to rozegrano odcinek kwalifikacyjny. Pieniążek i Mazur jadący biało-czerwonym Oplem Adamem R2 uzyskali na nim znakomity 2. czas ulegając jedynie o 0,7 sekundy zwycięzcy. Po krótkiej rozgrzewce i uroczystej ceremonii startu załogi w czwartkowe popołudnie przystąpiły do walki na odcinkach specjalnych. Niestety od początku walkę utrudniały opady deszczu zamieniające trasę w niemal nieprzejezdne błoto. Rozsądna jazda w tych niesprzyjających warunkach pozwoliła na zajęcie 7. miejsca po pierwszym dniu Rajdu Azorów.
Podczas piątkowych oesów załoga Opla Adama R2 z numerem 33 przyspieszyła, dzięki temu po dziesięciu odcinkach specjalnych Pieniążek i Mazur przesunęli się w juniorskiej klasyfikacji na 4. pozycję. Ostatni etap stał pod znakiem walki o utrzymanie wysokiego miejsca. Pomimo solidnego tempa i ambitnej jazdy polska załoga nie dotarła jednak do mety Rajdu Azorów. Trzy oesy przed końcem rajdu awarii uległ samochód, początkowo posłuszeństwa odmówił wahacz, a następnie półoś.
Pomimo pechowego zakończenia Łukasz Pieniążek i Przemysław Mazur opuścili Azory bogatsi w nowe doświadczenia, które z pewnością przydadzą się podczas kolejnych rajdów. W ostatni weekend czerwca podczas Rajdu Ypres zawodnicy zmierzą się w trzeciej rundzie Rajdowych Mistrzostw Europy Juniorów, natomiast tydzień później powrócą do kraju by rywalizować na trasach rundy Rajdowych Mistrzostw Świata Rajdu Polski.

Starty Łukasza i Przemka są możliwe dzięki wsparciu partnerów zespołu, firmom: Surmat oraz Storkpharm.

WYPOWIEDZI:
Łukasz Pieniążek: Motorsport bywa nieprzewidywalny i musimy się z tym pogodzić. Tym razem zabrakło nas na mecie z powodu awarii. Trudów zawodów nie wytrzymał wahacz, a następnie półoś, przez co musieliśmy wycofać się z Rajdu Azorów. Cieszymy się jednak każdym kilometrem przejechanym na szutrze. Jesteśmy zadowoleni z tempa prezentowanego na poszczególnych oesach. Udało się nam także zrealizować nasze założenia taktyczne. Czekamy cierpliwie na kolejne zawody czyli Rajd Ypres. Powrócimy silniejsi i mocno zdeterminowani do walki o czołowe lokaty.

Przemysław Mazur: Tym razem zabrakło nas na mecie, ale nie załamujemy rąk i myślami jesteśmy już przy kolejnych startach. Każdy występ to dla nas bardzo cenna lekcja, szczególnie ważne są rajdy szutrowe,  w których cały czas zdobywamy doświadczenie. Na Azorach mogliśmy być zadowoleni z prezentowanego tempa. Przed nami chwilka odpoczynku i dwa kolejne bardzo wymagające występy – Rajd Ypres i Rajd Polski. Nie możemy się szczególnie doczekać wizyty na Mazurach, gdzie zaprezentujemy się przed naszymi kibicami.

7 Czerwiec 2016
Sezon

2016

Wydarzenie

Rajd Azorów

Autor
Pieniążek Rally Team

ERC - Najnowsze galerie

Wydarzenia

1 Lipiec 2022
27 Październik 2021
2 Lipiec 2021

Facebook

Twitter

Reklama

Reklama